Opis forum
No to mialysmy przedsmak jacy beztroscy i nieprofesjonalni sa ci ludzie - okazalo sie, ze nasz lot Goa-Mumbai zostal anulowany, nikt nic wczesniej nie napisal, ani nie zadzwonil, po prostu nie ma lotu i tyle, dobrze ze sprawdzilam. Jak zadzwonilam zeby zapytac co to ma znaczyc i czy to nie pomylka to uslyszalam formulke 'sorry for the inconvenience'. Szczeka opada. To pytam co teraz, bo musze dostac sie do Bombaju. Mozemy pani oddac kase i zaplacic za hotel. A wczesniejszy lot? o 9:25 rano. Wiec OK, maja przebukowac, ale odpada nam zwiedzanie Goa w ostatnim dniu - spedzimy go w Mumbaju. Byle tylko tego lotu nie anulowali!
Jeszcze ciekawostka od znajomych - podobno lotnisko w Aurangabadzie otwieraja na pol godziny przed lotem, zebysmy sie nie przerazili jak dotrzemy a tam nie bedzie zywej duszy i swiatla pogaszone - to normalne. Cos czuje, ze szok kulturowy bedzie jeszcze wiekszy niz sie spodziewalam
Offline
Basia, a ewentualny pociąg albo autobus? Nie ma nic co by Wam pasowało? Szkoda tracić cały dzień:(
Ciekawe co z naszym lotem z Aurangabadu...
wyczytałam, ze połączenia z Mumbajem ma madgaon (margao) pociągowe i są autobusy sleepery, ale pytanie czy nie jest to wszystko zbyt ryzykowne
Ostatnio edytowany przez juska (2015-04-07 17:26:15)
Offline
no to jest 600 km, 10-14 godzin, a i tak nie widze takiego, ktory by nas dowiozl przed 5 rano (jest taki, co dojezdza do mombaju o polnocy, ale wyrusza o 10 rano! to chyba juz lepiej cos porobic w mumbaju niz sie tulac ... poza tym same chyba bedziemy bezpieczniejsze samolotem
Ostatnio edytowany przez bb (2015-04-07 17:30:34)
Offline